Prezydent Putin chce się spotkać. Powiedział to nawet publicznie i musimy skończyć tę wojnę. To krwawa rzeź – powiedział w czwartek prezydent-elekt przed spotkaniem z republikańskimi gubernatorami na Florydzie.
Trump wielokrotnie wspominał o chęci spotkania z rosyjskim prezydentem, ale nie ujawnił jeszcze, że szczegóły tego spotkania są już ustalane.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent elekt wyraził frustrację z konieczności czekania na objęcie urzędu, zanim będzie mógł rozmawiać z Putinem. Zapowiedział, że zakończenie wojny w Ukrainie zajmie mu do sześciu miesięcy. Część komentatorów z Ukrainy i USA zauważyła, że Trump okazał zrozumienie dla obaw Rosji związanych z potencjalnym członkostwem Ukrainy w NATO. Stwierdził też, że decyzja Joe Bidena o utrzymaniu otwartej drogi Ukrainy do NATO była powodem rosyjskiej agresji, ale unikał deklaracji wsparcia dla Ukrainy podczas negocjacji.
Ukraińskie nadzieje
Pomimo wszystko ukraińska władza pokłada coraz większe nadzieje w nowym prezydencie Stanów Zjednoczonych.
Donald Trump jest jedyną osobą, która może zmusić Wladimira Putina do zakończenia wojny i dać Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa, które mogłyby powstrzymać Rosję przed kolejną agresją – oświadczył jeszcze kilka dni temu prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w podcaście Lexa Fridmana. Dodał, że ma nadzieję na spotkanie z prezydentem-elektem USA, Donaldem Trumpem, zaraz po jego inauguracji.
Jeśli Trump zdecyduje o opuszczeniu NATO przez USA, to ośmieli to Putina do atakowania państw będących kiedyś w radzieckiej strefie wpływów – powiedział na koniec prezydent Ukrainy.
Europa zmęczona wojną
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez instytut YouGov i opublikowanego pod koniec grudnia przez brytyjski dziennik Guardian, Europejczycy są coraz mniej entuzjastyczni wobec przedłużania wojny w celu osiągnięcia zwycięstwa przez Ukrainę. W czterech z siedmiu badanych krajów preferowaną opcją stały się negocjacje z Rosją.