Minister równości Katarzyna Kotula udzieliła wywiadu w poniedziałek dla TVP Info, gdzie omawiała projekt mający na celu liberalizację dostępu do aborcji w Polsce. W trakcie rozmowy polityczka zaznaczyła jednak, że sama aborcja i antykoncepcja to niewystarczające środki.
Myślę, że nam jest potrzebna jeszcze legalna sterylizacja. Sterylizacja nie jest dzisiaj legalna – oświadczyła na antenie TVP Info.
Podczas wywiadu dziennikarka zwróciła uwagę, że w Polsce legalna jest wazektomia dla mężczyzn, zabieg uniemożliwiający zapłodnienie. Jest to jeden ze sposobów na męską antykoncepcję cechujący się bardzo wysoką skutecznością. W trakcie zabiegu lekarz rozwarstwia worek mosznowy i przecina nasieniowody. Zabieg ten może być porównywany do sterylizacji, jednak w wielu przypadkach jego efekty są odwracalne.
Władza nad kobietami
To pokazuje, że w dyskusji o aborcji nie chodzi o żadną Konstytucję, która w mojej ocenie nie zabrania regulacji w dostępie do przerywania ciąży jakiejś liberalnej, ale jest tak, że ta dyskusja nawet w Sejmie pokazała, że to jest o władzy. O władzy nad kobietami, ich ciałem, zdrowiem i życiem – mówiła minister równości na antenie.
Kotula tłumaczyła, że sterylizacja jest potrzebna, ponieważ wiele kobiet, szczególnie w wieku około 40 lat, nie może stosować żadnych środków antykoncepcyjnych. Sterylizacja może być dla nich jedynym bezpiecznym rozwiązaniem. Wiele z nich to matki, które mają jedno, dwoje, a czasem trójkę dzieci, i zależy im na gwarancji, że nie zajdą już w kolejną ciążę. To są często matki, one mają jedno, dwójkę, czasem trójkę dzieci – tłumaczyła.
Znalazłem🤫🤫🤫🙃
Kotula:
– …. Myślę, że nam potrzebna jest jeszcze legalna sterylizacja😮🙈🚀🚀🚀🚀🚀🚀🚀 pic.twitter.com/5jWdeaXBeP— PikuśPOL 🇵🇱 📿 (@pikus_pol) April 16, 2024
Polki wyjeżdżają zagranicę
Niektóre kobiety w Polsce decydują się na wyjazd zagranicę, aby poddać się legalnie sterylizacji. Motywują to chęcią uniknięcia sytuacji, w której zostaną zmuszone do usunięcia ciąży, czy to z powodu niechcianej ciąży, czy też ze względu na wady letalne płodu.
Niestety, zgodnie z polskim prawem, nawet jeśli ciąża wiązałaby się ze znacznym pogorszeniem ich stanu zdrowia, nie mogą one legalnie poddać się podwiązaniu jajowodów w Polsce. Państwo utrzymuje stanowisko, że zawsze istnieje możliwość zmiany zdania.