Kalifornia: Prostytutki mają prawo chodzić po ulicach prawie nago. Policja ma związane ręce

Gubernator Kalifornii zatwierdził ustawę, która pozwala prostytutkom na przechadzanie się ulicami miast i nagabywanie do skorzystania z ich usług. Jeszcze większym problemem wydaje się być ich strój, ponieważ są to często prawie całkowicie gołe osoby. Na taki widok skazane są rodziny z dziećmi korzystające z tamtejszych hoteli i restauracji, a także uczniowie przebywający w szkołach.

Źródło: ABC 10 News /YouTube

W lipcu 2022 roku, Gavin Newsom, gubernator Kalifornii, zatwierdził Ustawę Senatu nr 357. Anulowała ona wcześniejsze prawo, które zakazywało włóczenie się w celu prostytucji. Nowe zasady zaczęły obowiązywać od stycznia bieżącego roku.

„Zasady wyrzucone przez okno”

Burmistrz National City, Ron Morrison, wyraził swoje obawy, twierdząc, że alfonsi w Kalifornii byli świadomi, że mogą rozszerzyć swoje działania związane z prostytucją bez poważnych konsekwencji ze strony organów ścigania, już w momencie podpisania ustawy przez Newsoma. Morrison zauważył w rozmowie z Fox News, że coraz częściej można zauważyć kobiety i osoby transseksualne w National City, które noszą jedynie stringi i w takim stroju paradują ulicami. Często przybierają przy tym wyzywające pozy. Według niego, jest to wynik rosnącego problemu prostytucji po wprowadzeniu kontrowersyjnego prawa stanowego. „W chwili, gdy gubernator podpisał umowę, bum, wszyscy wiedzieli, że zasady zostały wyrzucone przez okno” – wyjaśnił w rozmowie z Fox News.

W prawie stanowym Kalifornii istnieje coś takiego jak nieprzyzwoite obnażenie, jednak skupia się ono wyłącznie na zakrytych genitaliach. Oznacza to, że poza tą niewielką częścią ciała, reszta może być publicznie na wierzchu i jest to zgodne z nowym prawem.

Koczowanie prostytutek

Prostytutki zbierają się w centrum miasta, naprzeciwko autostrady, najczęściej są widoczne wcześnie rano i około godziny 15:00. Prostytutki zaczęły korzystać także z korków i stojących w nich aut, by wtedy zachęcać potencjalnych klientów wchodząc na drogę.

Różne firmy, od małych sklepów po ogólnokrajowe sieci hoteli, zgłosiły burmistrzowi, że prostytutki negatywnie wpływają na ich działalność. Niektóre z nich były nawet zmuszone do zwrotu pieniędzy rodzinom, które były oburzone widokiem prawie nagich kobiet podczas swojego pobytu w Kalifornii. Także szkoły są bardzo niezadowolone z nowego prawa – część z nich zdecydowała się na zakrywanie okien.

Cierpią zwykli obywatele

Sytuacja w San Diego nie jest lepsza. Jeden z przedsiębiorców, którzy w obawie przez odwetem alfonsów postanowił pozostać anonimowy, wyjawił portalowi Fox News kłopoty, które spływają na miasto po wprowadzeniu kontrowersyjnego prawa. Przyznał, że firmy zapewniające usługi są zmuszone do ostrzegania swoich klientów przed widokiem roznegliżowanych kobiet. Wzrosły także koszty przeznaczane na ochronę i inne zabezpieczanie obiektów.

„Koszty prowadzenia działalności gospodarczej, koszty bezpieczeństwa. Musieliśmy, na nasz koszt, umieścić światła na dachu, aby ich <alfonsów i prostytutki> odstraszyć” – wyjawił zmartwiony przedsiębiorca. – „To bardzo pewne siebie kobiety. … Mają na sobie stringi. … Ich piersi są całkowicie odsłonięte. Jedna miała na sobie kurtkę Lettermana i nic więcej”.

Skoncentrowany obszar przy ulicy Dalbergia od dawna jest popularnym miejscem nagabywania w celach seksualnych. Znajduje się w pobliżu granicy San Diego z National City. Policja zasadniczo ma związane ręce przez nowe prawo.

 

2023-10-19

Anna Jadowska-Szreder na podst. Fox News