Kiedy Yousef al-Dawi próbuje spać w domu cioci w mieście Rafah, myśli o tym, jak składał głowę w dłoniach mamy, która opowiadała mu piękne historie, jak tata zabierał go na wycieczki i jak uczył go pływać. Latem byli z bratem na obozie pływackim. Opiekun zrobił zdjęcie Yousefowi i Mahmudowi na basenie. Yousef mówi, że zaplanowali kolejny kurs. Teraz będzie musiał zrobić to sam.
Chce zostać profesjonalnym pływakiem, bo o tym właśnie marzył zabity Mahmud. Yousef w wyobraźni przenosi się do świata, który już nie istnieje. 23 października o północy bomba spadła na jego dom w mieście Jabalia. Zginęła cała jego rodzina. Pod gruzami przeżył tylko 10-latek. Odkąd wyszedł ze szpitala, mieszkał z różnymi dalszymi krewnymi i przeprowadzał się za każdym razem, gdy na okolicę zaczynały spadać bomby. Teraz jest z ciocią i kuzynem – w domu, a nie w prowizorycznie zrobionym namiocie, jak setki tysięcy innych przesiedlonych dzieci. Tylko brak jedzenia wszyscy odczuwają tak samo. Nie ma dokładnych danych na temat tego, ile dzieci zostało zabitych, rannych i osieroconych w Strefie Gazy. Bez wątpienia jednak cierpią one w wyniku wojny, która wybuchła po zamachu Hamasu na Izrael przeprowadzonym 7 października. UNICEF szacuje, że nieletni stanowią co najmniej 40 proc. ofiar z 20 tys. zabitych do tej pory.
Strefa Gazy, 28 grudnia, 2023.
Izraelscy ludobójcy wysadzili w powietrze całą dzielnicę Chan Junis. pic.twitter.com/CXefNmyI0S— MAG Chaosu – kolejny Wielki Reset konta 😉 (@M7A7G7X) December 28, 2023
Subskrybuj