Wybory do Parlamentu Europejskiego. Listy kandydatów zadziwiają

Rozmowa z prof. Antonim Dudkiem, historykiem i politologiem, na temat wyborów do europarlamentu. PiS wywołał niemałe poruszenie swoimi decyzjami i kandydaturą Jacka Kurskiego.

Fot. Pixabay

– Podczas ustalania list wyborczych do Parlamentu Europejskiego we wszystkich partiach trwała walka do upadłego między kandydatami z tego samego ugrupowania. Jednak tylko z PiS-u wyciekły informacje na temat przepychanek z miejscami Jacka Kurskiego, Daniela Obajtka, Mariusza Kamińskiego, Jacka Saryusza-Wolskiego, Macieja Wąsika i kilku innych. 

– Nie przywiązywałbym do tego wagi. Epoka, gdy jakiś kontrowersyjny kandydat powodował znaczące straty dla całego ugrupowania, minęła. Dziś można wystawiać najbardziej skompromitowanego kandydata i nie ma to żadnego znaczenia. Może to nawet przynieść pewną korzyść, bo żelazny elektorat uważa, że jeżeli przeciwnicy oskarżają kogoś o prawdziwe czy wyimaginowane czyny, to tylko uwiarygadnia go wśród swoich. Dotyczy to praktycznie wszystkich ugrupowań. W Polsce dawno przestały obowiązywać kryteria oceny wiarygodności polityków. 

– Na listach Prawa i Sprawiedliwości najwięcej kontrowersji wywołała kandydatura Jacka Kurskiego, który nawet wśród wielu polityków tego ugrupowania uchodzi za osobę, która na niczym się nie zna. 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2024-05-12

Krzysztof Różycki