Jacek Kurski zamierza kandydować do europarlamentu. Kaczyński wyraził zgodę

Jak informuje Onet, były prezes TVP Jacek Kurski planuje wystartować w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego z ramienia partii Prawo i Sprawiedliwość.

Fot. YouTube

Klamka zapadła

Według relacji dziennikarzy, na początku prezes PiS Jarosław Kaczyński był sceptycznie nastawiony do powrotu polityka, jednak po rozmowach w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, panowie podjęli ostateczną decyzję. Kurski miał również zaproponować Kaczyńskiemu, że sam poprowadzi kampanię wyborczą PiS.

Kurski ostatnio był widziany w okolicach siedziby partii w środowe popołudnie, trzymając na ramieniu pękatą teczkę. Warto przypomnieć, że 19 grudnia rząd Donalda Tuska podczas swojego pierwszego oficjalnego posiedzenia odwołał Jacka Kurskiego ze stanowiska w Banku Światowym.

Jeden z chcących zachować anonimowość polityków PiS stwierdził wprost w rozmowie z Onetem:

Klamka zapadła. Jacek powraca.

Raport wyjaśniający przegraną

Powrót Kurskiego do polityki wcale nie był tak oczywisty. Wszystko za sprawą raportu, który dostarczył on Jarosławowi Kaczyńskiemu, a który miał podawać przyczyny fiaska partii. Treść wspomnianego raportu zamieszczamy aktualnie w Angorze, zarówno w wydaniu tradycyjnym jak i internetowym. 

Za dokumentem stać mają byli dziennikarze oraz pracownicy TVP. Opisując siebie, wyrażają niechęć do kojarzenia się z osobami, które są przedmiotem analizy. Twierdzą, że raport został opracowany przez grupę niezależnych ekspertów posiadających wewnętrzną wiedzę na temat TVP. Główna część dokumentu została sporządzona, gdy Jacek Kurski pełnił funkcję reprezentanta Polski w Grupie Banku Światowego i nie mógł być zaangażowany politycznie. On sam jednak miał odmówić udziału w przygotowaniu raportu ze względu na ograniczenia wynikające z jego funkcji.

Analiza, którą przekazał Kurski, miała być przyjęta w partii PiS z dużą ostrożnością. Według relacji, „nikt w kierownictwie partii, włączając w to prezesa, nie ma złudzeń, że Kurski osobiście odpowiada za przecieki medialne dotyczące raportu”.

Wartościowe informacje pochodzą również z doniesień, że Kurski nie był sam w dniu, kiedy oczekiwał na spotkanie z liderem PiS. Towarzyszyła mu wtedy Monika Pawłowska, która kilka dni później zaskoczyła wszystkich w partii, ogłaszając, że obejmie mandat poselski po Mariuszu Kamińskim.

Poważne obietnice

Kaczyńskiego jednak udało się przekonać. Czym jednak dokładnie?

Po pierwsze, Kurski miał zapewnić prezesowi Kaczyńskiemu pomoc w rozliczeniu się z osobami uważanymi za „największych szkodników dobrej zmiany”. Po drugie, były prezes TVP miał argumentować, że jego obecność w Parlamencie Europejskim okaże się korzystna dla partii.

Mimo obaw i krytycznych opinii wyrażanych przez niektórych członków władz partii, ostatnio prezes PiS miał wyrazić zgodę na kandydaturę Kurskiego do Parlamentu Europejskiego. Jacek Kurski ma być już przygotowany do włączenia się w wyścig wyborczy o mandat europosła.

Według informacji podanych przez Interię ma on startować z okręgu numer 3, obejmującego województwo warmińsko-mazurskie i podlaskie, z którego już kandydował z listy PiS do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku. Istnieją nawet doniesienia, że już zgromadził ludzi, którzy pomogą mu w kampanii, będącej wyzwaniem z uwagi na konieczność pokonania Karola Karskiego, europosła PiS przez dwie kadencje.

Wprowadzenie Kurskiego na listy może prowadzić do poważnych napięć w partii. Politycy ugrupowania oczekują, że PiS osiągnie słabszy wynik niż w poprzednich wyborach do Parlamentu Europejskiego.

2024-03-15

Sebastian Jadowski-Szreder